top of page
  • Rafał Zbrzeski

E ty! Chodź na solo!

Zaktualizowano: 9 cze 2020

Joey Baron zauważył kiedyś, że nikogo nie dziwią pianiści, trębacze czy gitarzyści występujący bez wsparcia zespołu, natomiast perkusista solo zawsze wywołuje dziwną nieufność ze strony publiczności. Tymczasem zestaw perkusyjny, nawet w bardzo podstawowej wersji, to instrument kryjący ogromne możliwości kreacji. Oczywiście często nie dostrzegane przez słuchaczy, bo też rzadko wykorzystywane przez samych bębniarzy. Są na szczęście ludzie tacy jak Qba Janicki, którzy na myśl o tego typu wyzwaniach rzucają „Kto nie wykorzystuje? Ja nie wykorzystuję? Potrzymaj mi piwo i słuchaj!”. Innymi słowy - Jakub zaprasza na solo.


Qba Janicki - Intuitive Mathematics

/Bocian, 2019/


Gwoli ścisłości na Intuitive Mathematics pojawia się nie tylko zestaw perkusyjny, ale i instrument skonstruowany własnoręcznie przez Janickiego - „deska dźwięków”. Owa deska to śruby, sprężyny i inne metalowe elementy przymocowane do kawałka drewna. Zarówno deska jak i cała perkusja poddane zostały amplifikacji poprzez przystawki piezoelektryczne i analogowy mikser. Wzmocniony sygnał podany został do głośników znajdujących się za zestawem i perkusistą, wymuszając na muzyku dużą czujność w balansowaniu na granicy przesteru. W efekcie muzyka utkana została w przeważającej części z dźwięków, które perkusja wydaje, ale których w normalnych warunkach nie słyszymy oraz z ich pochodnych uzyskanych za pomocą rozmaitych manipulacji.


Wydobycie takiego spektrum brzmieniowego to pomysł już sam w sobie ciekawy, lecz gdyby na tym Janicki poprzestał, mogłoby się okazać, że mamy do czynienia tylko i wyłącznie z kunsztownie wytworzonym hałasem. Perkusista nie pozostawił jednak dźwięków samych sobie i z finezją nadał im kształt, zgrabne klejąc z nich nasycone kolaże na styku improwizowanego ambientu, drone’u i noise’u.


Zawartość Intuitive Mathematics to w ogóle muzyka na granicy. Poczynając od samego materiału źródłowego, który zazwyczaj znajduje się gdzieś na peryferiach słyszenia i słuchania, poprzez czujność aby nie utracić jego plastyczności przez wpadnięcie w niekontrolowane przesterowania, aż po układanie narracji gdzieś na granicy melodii i hałasu. Qba Janicki zszedł do najgłębszych zakamarków brzmienia swojego zestawu i przyniósł stamtąd godną podziwu zdobycz.

91 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
Post: Blog2_Post
bottom of page